Aktualności

Treść

„Trzeba wszystko przetrwać i iść naprzód.

Nie zniechęcać się. To najważniejsze. Kołatać po sto razy – aż zdobędziemy”.

 

W tym roku szkolnym kronika Szkoły Podstawowej im. Adama Mickiewicza
w Podłopieniu obchodzi swoje 100 lat!

Słowa zaczerpnięte z jej kart rozpoczynają cykl wydarzeń pt. „Szczeliny historii”
czyli historia szkoły zamknięta w zapiskach stuletniej kroniki.

Zapraszamy do lektury  wypisów z naszej bibliotecznej Perły.

 

Naukę rozpoczęto w nowo wybudowanej szkole, w klasie świeżo otynkowanej, co źle wpływało na naukę i zdrowie dziatwy, która musiała ten zaduch i wilgoć wdychać, a tym samym wpływało na myślenie dziatwy.

                Kronika… 1925/1926

Budynek zastałam niedokończony- urągający-wymaganiom higieny. Ogród szkolny zamieniony w orne pole, nieogrodzony. Ludzie uprzedzeni do szkoły, gdyż dużo składano pieniędzy, a szkoła nie wyglądała tak, jak należy, – przez co praca była utrudniona.

                                                                                                                 Kronika… 1926/1927

Nauka w bieżącym roku szkolnym odbywała się normalnie – dzieci przywykły do porządku i czystości. Staraniem moim – pisze Klaklówna – było stworzyć im otoczenie estetyczne, aby podnieść i uszlachetnić ich dusze.

                                                                                                          Kronika… 1926/1927

W bieżącym roku szkolnym sprawiono do szkoły: szafę, pieczęć, piłki gier i zabaw, minerały, obrazy do historii,, album widoków Krakowa, komplety abecadła ruchomego dla klasy I, piaskownice, wycieraczkę sprężynową, ceratę na stół. Zaprenumerowano Wychowawcę i Życie.

                                                                                                                  Kronika…1926/1927

W marcu dokupiono do ogrodu szkolnego dwa zagony za kwotę 200zł. – przez co szkoła zyskała piękny i estetyczny wygląd. Ponieważ Gmina pieniędzy nie miała nauczycielka(Maria Klakla) pożyczyła kwotę 200 zł. z terminem oddania sześciomiesięcznym. Ażeby móc ogrodzić budynek wraz ogrodem nauczycielka wzięła dwumiesięczną zaliczkę i pożyczyła Gminie, i za te pieniądze nabyto pole i ogrodzono szkołę. Ponieważ budynek był niedokończony Gmina starała się o zasiłek. Dzięki poparciu p. inspektora Urbańskiego zasiłek otrzymano w wysokości 1200zł.

                                                                                                                  Kronika.. 1926/1927

Ludność odnosi się do szkoły i nauczycielki życzliwie. Podczas zimy wypożyczono książki dziatwie bezpłatnie. Co drugą niedzielę korzystają ludzie z radia. Słuchają wykładów rolniczych,  muzyki, a czasem i słuchowiska.

                                                                           Kronika…1930/1931

Wycieczka furmankami do Łososiny Młynnego.                                                                      

  Kronika…1932/1933

Magnezem dla dziatwy było radio.

   Kronika…1935/1936